Apel w sprawie troci wędrownej i łososia

2013-12-08 01:58

Organizacje społeczne troszczące się o polskie rzeki apelują do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o pilne podjęcie działań w celu ochrony naturalnych zasobów dwuśrodowiskowych ryb wędrownych – troci wędrownej i łososia.

Co roku kolejne dorzecza obejmuje epidemia wrzodziejącej martwicy skóry (UDN - Ulcerative dermal necrosis). Choroba dziesiątkuje tarlaki troci wędrownej i łososia. Chorobą porażone są już ryby w Redze, Parsęcie, Wieprzy i Grabowej, Słupi, Łupawie, Redzie i Łebie (w niektórych rzekach porażone chorobą jest niemal 100% populacji).  Wstępujące do rzek trocie i łososie często nie mają sił dopłynąć na tarliska i giną. Brak reakcji na zaistniałą sytuację (od 2007 r.) ze strony organów państwa stwarza zagrożenie dla całej populacji tych ryb w Polsce. Ekspansja choroby na kolejne rzeki niesie niebezpieczeństwo dla dzikich populacji, a przy obserwowanym postępie rozszerzania się zarazy, niewykluczone jest objęcie chorobą rzek trociowych i łososiowych w innych krajach nadbałtyckich.

W ocenie 23 organizacji i instytucji, w tym Klubu Gaja, który prowadzi program Zaadoptuj rzekę, brakuje spójnego i kompleksowego systemu ochrony i wspierania populacji troci wędrownej i łososia atlantyckiego w polskich rzekach. Jest to widoczne zwłaszcza teraz, gdy pandemia UDN obejmuje kolejne rzeki. Obecnie gospodarowanie trocią wędrowną i łososiem w Polsce opiera się na dwóch głównych filarach: wypełnianiu zobowiązań zarybieniowych przez użytkowników rybackich oraz zarybieniach obszarów morskich. Prowadzenie zarybień sumuje się na skalę niespotykaną w wśród innych państw basenu morza Bałtyckiego. Masowe zarybienia to przejaw anachronicznego myślenia i przedmiotowego traktowania środowiska naturalnego. Olbrzymie zarybienia mogą być czynnikiem sprzyjającym rozwojowi choroby w Polsce.

Więcej na: Towarzystwo Przyjaciół Rzeki Łeby