Czarna Hańcza Rzeką Roku 2016
Czarna Hańcza zwyciężyła w internetowym konkursie na Rzekę Roku 2016 Klubu Gaja. Ta piękna rzeka, której źródła wypływają w otulinie Suwalskiego Parku Krajobrazowego, oczarowała ogromną cześć głosujących internautów, którzy oddali na nią ponad 5000 głosów. Do konkursu została zgłoszona przez Podlaską Regionalną Organizację Turystyczną.
Dziękujemy organizatorom, Klubowi Gaja za możliwość wzięcia udziału w konkursie Rzeka Roku 2016, a wszystkim, którzy głosowali na Czarną Hańczę za wsparcie. Tak wysokie miejsce, to Wasza zasługa. Konkurs dał nam szansę na promocję atrakcji turystycznych województwa podlaskiego. Ważny jest też jego wpływ na lokalną społeczność i budowanie świadomości w jak cennym miejscu mieszkamy. Znalezienie się w gronie tak wyjątkowych miejsc, było dla nas dużym wyróżnieniem. Wszystkich zapraszamy nad Czarną Hańczę i do Podlaskiego. Do zobaczenia za rok w kolejnej edycji konkursu! – komentuje Sylwia Grudzińska, Dyrektor Biura Podlaskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.
Na drugim miejscu uplasowała się Wisła w Bydgoszczy, zdobywając 4896 głosów. Do konkursu została zgłoszona przez Stowarzyszenie Miłośników Starego Fordonu.
Udział w Konkursie Rzeka Roku 2016 był ważnym doświadczeniem dla naszego Stowarzyszenia i społeczności lokalnej. Pokazał siłę i możliwości oddolnej mobilizacji. Skupiliśmy się jeszcze bardziej wokół sprawy naszej Wisły, kiedy to ważą się losy rewitalizacji fordońskiego (bydgoskiego) nabrzeża. Udało nam się poruszyć ten temat w wielu środowiskach i na różnych forach. Dzięki temu Konkursowi Stowarzyszenie Miłośników Starego Fordonu wzmocniło swój głos za powrotem miasta nad Wisłę - mówi Hanna Rzadkosz-Florkowska ze Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu.
Trzecie miejsce zajęła rzeka Bzura, zdobywając 1165 głosów, do konkursu zgłoszona przez Stowarzyszenie Nad Bzurą.
Czas konkursu na Rzekę Roku minął bardzo szybko i niezwykle emocjonująco. Nawet kilka razy dziennie sprawdzaliśmy wyniki i cieszymy się, że Nasza Rzeka znalazła się tak wysoko. Co by nie mówić Bzura jest na podium! Zapewne, jak wszyscy zgłaszający swoje propozycje, marzyliśmy o tym, by Bzura została Rzeką Roku… Dziś jesteśmy dumni, że Bzura ma tak wielu fanów i z mało znanej rzeki stała się prawdziwą Królewną Mazowsza. O rzece było głośno w lokalnym radiu, prasie, na forach społecznościowych, w szkołach i zapewne podczas letniego grillowania. Podczas spotkań, które organizowaliśmy coraz częściej było słychać, że to Nasza Rzeka. Dzięki konkursowi w naszym Stowarzyszeniu narodziły się nowe pomysły działań związanych z rzeką. Zauważyliśmy także tego lata większe zainteresowanie turystyczne i nieustanny ruch na przystani kajakowej w Plecewicach. To daje nam prawo mówić, że Bzurę znają już nie tylko mieszkańcy okolic ale i szersze grono ludzi kochających rzeki i kontakt z przyrodą. Gratulujemy pomysłodawcom plebiscytu, dziękujemy za piękne zdjęcia, poświęcony czas i niezapomniane pogawędki – dodaje Marcin Prengowski, Prezes Stowarzyszenia nad Bzurą.
W całym konkursie internauci oddali 14 066 ważnych głosów, na stronie odnotowano 81 061 odsłon. Przez cały czas trwania konkursu trwała zacięta rywalizacja o tytuł Rzeki Roku. 4. edycja konkursu za nami. Cieszymy się, że konkurs Rzeka Roku spotkał się z tak ogromnym zainteresowaniem. Serdecznie gratulujemy wszystkim uczestnikom konkursu w szczególności zwycięzcom – podsumowuje Paweł Grzybowski, koordynator programu Zaadoptuj rzekę Klubu Gaja.
Wyniki Konkursu Rzeka Roku 2016:
1. Czarna Hańcza - 5004 głosy,
2. Wisła w Bydgoszczy - 4896 głosów,
3. Bzura - 1165 głosów,
4. Chróścinka - 778 głosów,
5. Odra – 725 głosów,
6. Sumina - 433 głosy,
7. Biała Przemsza - 398 głosów,
8. Słupia - 278 głosów,
9. Obra - 190 głosów,
10. Wiar – 143 głosy,
11. Wisła w Słubicach - 56 głosów.
Konkurs Rzeka Roku to ciekawy sposób na odkrywanie niezwykłych miejsc nad rzekami, zdobywanie wiedzy na ich temat, a także na zwiększenie zainteresowania społecznego środowiskiem przyrodniczym, historycznym czy kulturowym wokół nich. Dzięki zaangażowaniu blisko 177 000 osób w latach 2005 – 2015 w ramach programu Zaadoptuj rzekę w 1492 miejscach w Polsce, opieką otoczono 746 rzek, strumieni, jezior, potoków i stawów a także Bałtyk.
Konkurs Rzeka Roku jest częścią programu Klubu Gaja - Zaadoptuj rzekę. Wieloletnim Partnerem Strategicznym programu jest Fundacja PKO Banku Polskiego. Partner merytoryczny: Stacja Morska Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego.
Media o konkursie:
Rp.pl >>>>>
Wiadomosci.onet.pl >>>>>
WrotaPodlasia.pl >>>>>
KurierSuwalski.pl >>>>>
PolsatNews.pl >>>>>
Augustow24.pl >>>>>
NiebywaleSuwalki.pl >>>>>
Dodatkowe informacje:
www.rzekaroku.pl
www.klubgaja.pl
***
Spośród blisko 50 nadesłanych do Klubu Gaja zgłoszeń Jury wyłoniło 11 finalistek, które we wrześniu będą walczyć o tytuł Rzeki Roku 2016. Teraz wszystko zależeć będzie od internautów, którzy w ogólnopolskim, internetowym głosowaniu oddając swoje głosy zdecydują która z 11 rzek otrzyma tytuł Rzeki Roku 2016.
Niezwykłe miejsca nad rzekami, które jednoczą ludzi, mają własną opowieść i są istotne dla przyrody, historii czy kultury danej społeczności to wartości, których Klub Gaja poszukuje organizując Konkurs Rzeka Roku. Zgłoszenie rzeki do konkursu to rzeczywiste działanie na rzecz środowiska naturalnego, dbałość o miejsce oraz promocja lokalnych wartości, lokalnych ojczyzn. Konkurs organizowany jest także dzięki środkom Fundacji PKO Banku Polskiego wieloletniego Partnera Strategicznego programu Zaadoptuj rzekę pochodzącym z Karty Inteligo Visa payWave „Dobro procentuje”.
Przede wszystkim dziękujemy zgłaszającym za zgłoszenia i ogrom pracy który włożyli w przybliżenie swoich ukochanych rzek. Wszystkie tegoroczne zgłoszenia były ciekawe i inspirujące a wybór jedynie 11 z nich był trudnym zadaniem. W każdym zgłoszeniu można było dostrzec miłość i szacunek do swoich lokalnych rzek. Finałowej 11 życzymy powodzenia we wrześniowym głosowaniu internetowym - dodaje Paweł Grzybowski, koordynator programu Zaadoptuj rzekę Klubu Gaja.
Spośród nadesłanych zgłoszeń Jury, wybrało następujące 11 rzek, które we wrześniu będą konkurować o jak największe poparcie internautów:
1. Biała Przemsza w Sosnowcu na kilometrach 63+500 – 63+900, zgłoszona przez Gminę Sosnowiec. Biała Przemsza to rzeka niezwykła. Tutaj piękno przyrody splata się z historią. Urzekająca roślinnością, pięknymi meandrami i bystrzami rozpoczyna swój bieg na Wyżynie Olkuskiej, przepływa przez Pustynię Błędowską. U kresu drogi łączy się z Przemszą, w miejscu nazywanym Trójkątem Trzech Cesarzy, niedaleko przebiegają granice Mysłowic, Jaworzna oraz Sosnowca. Kontemplując przyrodę Białej Przemszy zamknijmy oczy i przenieśmy się do wieku XIX. Barki płyną po wodach rzeki, uginając się pod ciężarem węgla, ziemniaków i piasku. Zmierzają do Krakowa oraz do Królestwa Kongresowego, mijają się z barkami, które płyną do Mysłowic załadowane rudami cynku i drewna czy transportującymi sól do Niwki. W miejscu łączenia się Białej Przemszy z Przemszą, na trzech brzegach widać potężne słupy graniczne: cesarstwo Austro – Węgier, obecnie dzielnica Sosnowca Jęzor, carstwo Rosji – dzielnice Sosnowca Niwka i Modrzejów, cesarstwo Prus – dzielnice Mysłowic Brzęczkowice i Słupna. Wracamy do współczesności. Dzisiaj wycieczki odwiedzają Trójkąt Trzech Cesarzy, gdzie w 2007 roku powstał pomnik z napisem: Obelisk pamięci o dawnym podziale Europy i jej zjednoczeniu. Sosnowiczanie chcą, by pamięć o tym miejscu była ściśle związana z walorami przyrodniczymi Białej Przemszy.
2. Bzura w Sochaczewie na terenie gmin: Sochaczew, Brochów, Młodzieszyn, Nowa Sucha, zgłoszona przez Stowarzyszenie NAD BZURĄ. Bzura to lewy dopływ Wisły. Ta jedna z najważniejszych polskich rzek jest wyjątkowa pod względem krajobrazowym i przyrodniczym. Cudnie meandrująca zachwyca swym pięknem o każdej porze roku. Była świadkiem wielu wydarzeń historycznych, nad jej brzegami lokowano już w średniowieczu ważne miasta, jak Sochaczew czy Łowicz. W czasie II wojny światowej stoczono nad Bzurą jedną z najważniejszych bitew kampanii wrześniowej. W latach 70. XX wieku rzeka ulegała stopniowej degradacji, początkiem nowego wieku dosyć szybko wróciła do stanu równowagi, odrodziło się bujne życie w wodzie i na jej brzegach. Idąc wzdłuż jej nurtu można obserwować jaskółki brzegówki i zimorodki, w rzece żyją wydry i bobry, wprawne oko dostrzeże szybującego nad łąkami orła bielika, w przybrzeżnych łęgach dumnie kroczy bocian czarny. Pojawiły się też raki, a to świadczy o czystości wód. Dzisiaj rzeka przyciąga ludzi, widać wędkarzy, rodziny zażywające kąpieli, turystów na kajakach płynących z nurtem rzeki czy rowerzystów podziwiających ją z brzegów. Bzura jest atrakcyjna dla fotografów, przyrodników i osób zgłębiających historię Polski. Ta rzeka łączy ludzi. Co roku dzięki staraniom Stowarzyszenia Nad Bzurą odbywa się sprzątanie rzeki z kajaków, w które włączają się mieszkańcy i okoliczne firmy.
3. Chróścinka kilometr piąty na terenie gminy Dąbrowa, zgłoszony przez Stowarzyszenie Miłośników Chróściny. Od czerwonego - brunatnego koloru pochodzącego z pokładów rudy darniowej Chróścinka potocznie nazywana jest przez mieszkańców Bródkiem. Płynie przez dwie gminy zasilając stawy na terenie Parku Dworskiego w Chróścinie na Opolszczyźnie. A park to niepowtarzalny, choć jeszcze niedawno był zaniedbany i zarośnięty. Kiedy w 2006 roku Skarb Państwa przekazał go gminie, mieszkańcy dosłownie oszaleli na jego punkcie. Do życia powołano Klub Wędkarski i Stowarzyszenie Miłośników Chróściny. Do prac włączyli się wszyscy - przedsiębiorcy, mieszkańcy, instytucje. Znikły chwasty, utwardzono alejki i parking, zamontowano siedziska wędkarskie, ławy, zasiano trawę, nad potokiem zbudowano mostek. Dzięki kolejnym dotacjom odmulono staw, utwardzono szutrem alejki parkowe, zbudowano pomosty, zasadzono pół tysiąca drzew, wytyczono ścieżkę przyrodniczo-edukacyjną. Podczas prac odmulających staw odkryto nowego mieszkańca wsi, polskiego małża szczeżuję wielką. Okazało się, że ten chroniony, zapisany w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt mięczak w Chróścinie mieszka od... zawsze. Ponieważ szczeżuja żyje tylko w czystej wodzie, wolnej od zanieczyszczeń i chemikaliów, dziś warunki w stawach ma znakomite. Teraz Chróścinka z parkiem dworskim to duma mieszkańców wsi i gminy Dąbrowa.
4. Czarna Hańcza w woj. podlaskim, zgłoszona przez Podlaską Regionalną Organizację Turystyczną w Białymstoku. Czarna Hańcza zaczyna się w otulinie Suwalskiego Parku Krajobrazowego, wpada do Hańczy, najgłębszego jeziora w Polsce, opuszcza je w Bachanowie jako bystry potok szumiący głośno pośród głazów. Mija 13 wydłużonych pagórków, czyli oz turtulski, najpiękniejszy przykład ozu w Polsce, płynie przez Suwałki, dzikie tereny Wigierskiego Parku Narodowego i Puszczy Augustowskiej, włącza się w system Kanału Augustowskiego, XIX-wiecznego cuda techniki i kończy swój bieg w Niemnie. Modę na tę rzekę rozbudziła w 1931 roku Wanda Miłaszewska książką „Czarna Hańcza”. Co roku na spływy kajakowe ściągają tutaj tysiące turystów z różnych stron świata, to jeden z najsłynniejszych szlaków w Polsce. Czarna Hańcza oferuje nie tylko możliwość odpoczynku, daje też ludziom utrzymanie. Na jej brzegach są gospodarstwa agroturystyczne, pola namiotowe, bary czy wypożyczalnie. Rzeka aktywizuje do działania i współpracy, dzięki niej powstało np. Wigierskie Stowarzyszenie Turystyczne. Zainspirowała także ludzi do organizowania co roku „Nocy Świętojańskiej” przypominającej m.in. tajemnice mieszkających tutaj przed wiekami Jaćwingów. Rzeka ta jest dla lokalnej społeczności tak ważna, że 2016 został ogłoszony Rokiem Czarnej Hańczy. Rzece poświecone są koncerty, konkursy i wystawy.
5. Obra na terenie gmin: Bledzew, Miedzichowo, Międzyrzecz, Pszczew, Trzciel, Zbąszyń, Siedlec, zgłoszona przez Stowarzyszenie Lokalna Grupa Rybacka Obra – Warta. Na plażach Obry oraz jej akwenów bywa tłocznie i głośno za sprawą zawodów wędkarskich, turniejów siatkówki plażowej, na które przyjeżdżają najlepsi zawodnicy w kraju, festynów. Wody te są gościnne także dla miłośników katamaranów, kajaków, żaglówek. Nic dziwnego, że nad Obrę tak licznie ściągają turyści. Ale rzeka ta wiele daje przede wszystkim mieszkającym nad nią ludziom. Obra oferuje im zarówno możliwość aktywnego wypoczynku, jak i relaksowania się ciszą, spokojem, malowniczymi krajobrazami i bliskim kontaktem z przyrodą, m.in. z różnymi gatunkami ptaków. Rzeka aktywizuje lokalną społeczność i łączy ludzi. Uczniowie angażują się w projekty edukacyjne, np. badają czystość wody w Obrze, powstają strony i fora internetowe poświęcone jej problemom. Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu współpracuje z siedmioma gminami leżącymi nad Obrą (Bledzew, Miedzichowo, Międzyrzecz, Pszczew, Siedlec, Trzciel oraz Zbąszyń) oraz Stowarzyszeniem Lokalna Grupa Rybacka Obra-Warta. Efektem ma być rozbudowa projektów badawczych, inicjatyw służących ochronie zasobów wód jeziora Błędno i Obry oraz wtajemniczanie coraz większego grona osób w niezbadane dotąd zakątki tej pięknej rzeki.
6. Odra w Opolu na kilometrach 148+500 – 152+200, zgłoszona przez Komitet Obrony Pasieki - Miasto dla Ludzi. Wszyscy pamiętają wielką powódź w 1997 roku. Jedną z rzek, które wtedy wylały wyrządzając tak wiele szkód była Odra, Opole znalazło się pod jej wodą. Paradoksalnie to właśnie po tych dramatycznych wydarzeniach miasto zwróciło się znowu w stronę rzeki. Dzisiaj coraz czystsza Odra daje ludziom możliwość odpoczynku, pływania kajakami i łódkami, kontaktu z przyrodą czy udziału w ciekawych imprezach organizowanych na brzegach. By przekonać się, że to rzeka atrakcyjna i przepływa w dodatku przez tereny cenne przyrodniczo i kulturowo, warto wybrać się nad Odrę na spacer. Zacząć można od jej prawego brzegu i 148,5 kilometra, gdzie jest zatopiony w 1997 roku kamieniołom „Bolko”. Dzisiaj nad nim jest popularne kąpielisko. Na drugim brzegu jest Wyspa Bolko z ponad stuletnim, największym i najciekawszym opolskim parkiem, a także odbudowanym po powodzi ogrodem zoologicznym. Trochę dalej można wypożyczyć łódkę i dopłynąć nią do Wyspy Pasieka, jednej z najpiękniejszych dzielnic miasta, oazy spokoju. Spływ Odrą to spotkanie z historią. Napotkamy m.in. na most kolejowy, którym pierwsze pociągi przejechały 173 lata temu, amfiteatr, w którym od ponad pół wieku odbywają się słynne festiwale polskiej piosenki czy pozostałości po wczesnośredniowiecznym grodzie.
7. Słupia w Słupsku na kilometrach 29+200 - 40+900, zgłoszona przez Miasto Słupsk. Mająca 138 km długości Słupia rozpoczyna swój bieg na Pojezierzu Kaszubskim, a kończy go w rejonie Ustki, gdzie wpada do Bałtyku. Po drodze przepływa przez zielony, coraz to piękniejszy Słupsk. Rzeka ta nie uniknęła ingerencji człowieka, jest z tego powodu o 20 km krótsza, niż dawniej, ale choć miejscami już mocno przekształcona, to wciąż jest bardzo cenna dla przyrody i nieustająco zachwyca. Słupia każdemu może dać choć odrobinę przyjemności i szczęścia. Pasjonaci ornitologii przyjeżdżają tutaj obserwować mające w okolicy miejsca lęgowe kanie rude, nurogęsi, rybołowy oraz puchacze, a także ogromne stada pięknych żurawi. W przejrzystych wodach Słupi wypatrzyć można rzadkie słodkowodne krasnorosty i cenne gatunki małży. Stałymi mieszkańcami meandrów i rozlewisk są wydry i bobry. Największym bogactwem Słupi są jednak ryby. Wspaniałe łososie atlantyckie, trocie, pstrągi i lipienie co roku przyciągają nad rzekę setki miłośników wędkarstwa. Słupia i jej brzegi to także raj dla aktywnych. Turyści podążają z jej biegiem pokonując kilometry na kajakach, inni wybierają szlaki rowerowe w pięknej scenerii Parku Krajobrazowego Dolina Słupi. Wiele osób przyjeżdża tutaj po to, by zachwycić się chwilą ciszy lub radosnym szumem bystrego nurtu rzeki.
8. Sumina na terenie gminy Lyski, zgłoszona przez Gminę Lyski. Sumina płynie przez atrakcyjne krajobrazowo i przyrodniczo tereny Cysterskich Założeń Krajobrazowych Rud Raciborskich. Jej dolina to jeden z najpiękniejszych kompleksów stawów hodowlanych w Polsce, których początki sięgają XV wieku. Rudzcy cystersi założyli tutaj wtedy ponad 90 stawów. Przez całe wieki hodowla ryb była obok rolnictwa podstawowym zajęciem ludzi mieszkających nad Suminą. Ich nazwy też nawiązują do bogactw rzeki. Pstrążna to nic innego jak rzeka bogata w pstrągi, a Sumina – miejscowość o takiej samej nazwie jak rzeka, kojarzy się z mieszkającymi w jej nurcie sumami. Ale Sumina i tereny nad nią to także okolica urzekająca krajobrazem. Północny odcinek rzeki to kanion o urwistych brzegach, w tym miejscu rzeka jest dzika i nieujarzmiona, tworzy kilka przełomów, zmienia kierunek, meandruje. Do jej koryta pochylają się cenne drzewa, wiekowe dęby i imponujące graby, a wiatrołomy w naturalny sposób tworzą kładki na rzece łącząc jej dwa brzegi. Tutaj gospodarzem jest przyroda, a człowiek zachwyconym gościem. Z uwagi na wyjątkowe walory krajobrazowe w rejonie Suminy powstała ścieżka przyrodniczo –edukacyjna oraz punkt widokowy. Urokliwa i na co dzień spokojna rzeka ma też inne oblicze, potrafi być czasem groźna. Tak było w 2010 roku, kiedy wezbrała zalewając okoliczne gospodarstwa.
9. Wiar na terenie gminy Fredropol, zgłoszona przez Aleksandrę Góralczyk. Rzeka Wiar ma zaledwie 70,4 km długości i 5-6 m szerokości, miejscami jest tak płytka, że bez problemu można przejść na drugi brzeg. Swój bieg zaczyna u podnóży Brańcowej (686 m n.p.m.), szczytu w paśmie Chwaniowa w Górach Sanocko-Turczańskich. Kręta rzeka wędruje od Karpat przez obszar Płaskowyżu Sańsko-Dniestrzańskiego, Pogórza Przemyskiego po drodze odwiedzając Ukrainę i wracając do Polski, by połączyć się z wodami Sanu. Jak mówią mieszkający nad nią ludzie, Wiar to przewodniczka po Puszczy Karpackiej. Pokazuje piękno tutejszej przyrody, szepcze o dawnych dziejach i losach ludzi. Już samo imię tej rzeki jest tajemnicze. Ukraińska wersja Wihor wskazuje na celtycką etymologię, co potwierdzają odkrycia archeologiczne. Wiar urzeka swoją naturalnością, dzikością oraz tajemniczością, to rzeka w małym stopniu przekształcona przez człowieka, czysta. Wiar szczególnie przyciąga turystów, pielgrzymów, mieszkańców oraz naukowców na wysokości Kalwarii Pacławskiej. Nikt nie wyobraża sobie np. Dróżek, nabożeństw odprawianych podczas Odpustów Kalwaryjskich, bez przejścia przez wody Wiaru, to jeden z ważnych symboli oczyszczenia duszy. Typowych mieszczuchów Wiar ujmie przede wszystkim spokojem, ciszą i możliwością wejścia choć na chwilę w kojący rytm życia otaczającej go przyrody.
10. Wisła w Bydgoszczy (Fordonie) kilometr 774, zgłoszona przez Stowarzyszenie Miłośników Starego Fordonu. W Bydgoszczy Wisła uczy historii. W XIX wieku wydobyto z niej kościany haczyk z epoki kamiennej. Pierwszym materialnym znakiem cywilizacji w okolicach Fordonu nie jest broń, ozdoba, naczynie, a właśnie haczyk do łowienia ryb w potężnej rzece. Fordon to specjalne miejsce na drodze królowej polskich rzek. Tu tzw. Brama Fordońska otwiera Dolinę Dolnej Wisły. 12 tys. lat temu, gdy Pra-Wisła dokonała przełomu pod Fordonem, rzeka zaczęła kierować swe wody na północ, tzw. Kolano Wisły, gdzie gwałtownie zmienia swój bieg, widać na mapie Polski. Sam Fordon ma ciekawą historię i nierozerwalny związek z rzeką. Położenie nad Wisłą dawało Fordonowi siłę i możliwości, ale stwarzało także zagrożenia. Gród ten został zniszczony przez Krzyżaków, potem splądrowali go Szwedzi. W 1973 roku wbrew protestom Fordon został przyłączony do Bydgoszczy. Z miłego miasteczka zaczął przemieniać się w zapomnianą, peryferyjną dzielnicę. Grupa społeczników zabiega o zwrócenie uwagi na Fordon i o to, by dostrzeżono, jak wielki potencjał niesie sąsiedztwo Wisły. Mieszkańcy mówią, że rzeka dodaje im odwagi swoim spokojnym majestatem oraz wzmacnia ich wytrwałość swym nieustępliwym biegiem. Wystarczy przyjść, usiąść i poczuć tętniący od tysięcy lat puls Wisły, by nabrać sił.
11. Wisła na terenie gminy Słubice, zgłoszona przez Gminę Słubice. Słubice leżą na lewym brzegu Wisły, to jest ich atut. Turystów kuszą bory z wydmami, bagnami oraz licznymi punktami widokowymi, z których można podziwiać Wisłę. Rzekę upodobali sobie wędkarze, na jej brzegach spotkać można rowerzystów i wędrowców. Wisła to świadek czasem pięknej, a czasem tragicznej historii wielu pokoleń. Przed wiekami osadnicy olenderscy pokazali, jak wykorzystać tereny nad nią do gospodarowania i rozwoju. Do dzisiaj ślady po nich zachowały się na terenie Słubic, a w miejscowości Wiączemin Polski powstał Skansen Osadnictwa Nadwiślańskiego pokazujący ich historię. Odbywające się tu „Święto Jana” to pielęgnowanie tożsamości lokalnej oraz wyraz szacunku dla odmiennych kultur, które pokojowo współegzystowały na tych ziemiach szanując zasoby naturalne. Wisła potrafi być groźna. Pokazuje swoje dramatyczne oblicze w czasie powodzi, zabiera dobytek ludzi, niszczy infrastrukturę oraz więzi społeczne. Niszczycielski żywioł dał o sobie znać w 2010 roku w Świniarach, gdzie doszło do przerwania wału przeciwpowodziowego. Ludzie wybudowali tam kapliczkę, co roku odbywają się przy niej uroczystości upamiętniające dramat. Mieszkańcy mówią, że Wisła jest spoiwem łączącym historię i współczesność, dramaty i radości, porażki i sukcesy, radość i łzy.
(kolejność alfabetyczna).
Serdecznie gratulujemy finalistom!
Jeśli w Twojej okolicy przepływa rzeka szczególnie bliska sercom mieszkańców, taka nad którą miały miejsce ważne wydarzenia historyczne lub uważana za jedną z najpiękniejszych – zgłoś ją do konkursu Klubu Gaja - Rzeka Roku 2016!
Rzekę do konkursu może zgłosić każdy: zarówno osoby prywatne jak i szkoły, przedszkola, samorządy, firmy, instytucje czy organizacje społeczne. Spośród wszystkich zgłoszeń, ciekawych czy inspirujących miejsc nad lokalnymi rzekami, Jury wybierze 11 rzek-finalistek, które o zaszczytny tytuł Rzeki Roku 2016 będą walczyć podczas internetowego głosowania we wrześniu. Zgłoszenia można wysyłać do 15 lipca! Natomiast finalistki znane będą do 22 lipca.
Nagrodą w konkursie są statuetki Rzeki Roku 2016, które otrzymują: osoba lub instytucja zgłaszająca rzekę do konkursu oraz przedstawiciel samorządu, na terenie którego znajduje się rzeka – laureatka.
Konkurs Rzeka Roku 2016 Klub Gaja ogłasza już po raz czwarty. W poprzedniej edycji zwyciężyła rzeka Ruda (miasto Rybnik, woj. śląskie), którą upodobali sobie kajakarze, którzy rozpoczynają spływ tą ciekawą rzeką tuż poniżej zapory nigdy nie zamarzającego Jeziora Rybnickiego, a kończą w Kuźni Raciborskiej. Na tym odcinku Ruda przepływa przez bardzo cenne przyrodniczo i kulturowo tereny Parku Krajobrazowego Cysterskich Kompozycji Rud Wielkich. Płynąc nieujętym w beton korytem podmywa skarpy, w jej nurcie leżą powalone drzewa dodając rzece tajemniczego uroku.
Konkurs Klubu Gaja Rzeka Roku jest doskonałą formą promowania i zachowania walorów przyrodniczych i kulturowych polskich rzek. Każda rzeka ma swoją historię lub ciekawostkę. Może być siedliskiem chronionych gatunków zwierząt lub roślin. Jeśli tylko jest bliska mieszkańcom lub przyczyniła się do lokalnej integracji jest tą rzeką, której szukamy! – mówi Paweł Grzybowski, koordynator programu Zaadoptuj rzekę Klubu Gaja.
Regulamin konkursu Rzeka Roku 2016 >>>
Karta zgłoszenia do konkursu Rzeka Roku 2016 >>>
Plakat Rzeka Roku 2016 (pdf do pobrania) >>>
Wieloletnim Partnerem Strategicznym programu Zaadoptuj rzekę jest Fundacja PKO Banku Polskiego. Dzięki zaangażowaniu blisko 177 000 osób w latach 2005 – 2015 w ramach programu Zaadoptuj rzekę, opieką otoczono 746 rzek, strumieni, jezior, potoków i stawów a także Bałtyk w 1492 miejscach w Polsce.
Na zdjęciu Rzeka Roku 2015 - Ruda. Fot. Klub Gaja/ Tomek Pikuła.