Kto utrudnia zakończenie nadmiernych połowów na Bałtyku?
2016-03-11 14:45
Bałtycki wieloletni plan zarządzania wciąż w trakcie negocjacji
Uwaga polityków, rybaków, organizacji pozarządowych, ekologów i innych stron zainteresowanych europejską polityką rybołówstwa od wielu miesięcy zwrócona jest w kierunku projektu nowego wieloletniego planu zarządzania dla stad ryb Morza Bałtyckiego. Zreformowana Wspólna Polityka Rybołówstwa (WPRyb) wprowadza wieloletnie plany zarządzania jako nowe narzędzie służące przekuciu zapisów wspólnotowej polityki na rzeczywistość. Jednym słowem to od wieloletnich planów w dużej mierze zależeć będzie wdrożenie WPRyb w państwach członkowskich i to od nich przede wszystkim zależeć będzie czy uda się zrealizować najważniejszy cel polityki, jakim jest zakończenie nadmiernych połowów w Europie. Przykład bałtyckiego planu jest o tyle ciekawy, że jest to pierwszy tego typu plan opracowywany w skali całej UE. Ponadto, dzięki zmianom wprowadzonym przez Traktat Lizboński z 2009r., po raz pierwszy ma szansę w sprawie poziomów prowadzonych połowów, które ustalane są w ramach planów, wypowiedzieć się również Europarlament. Dotychczas bowiem było to wyłączną kompetencją Rady Ministrów.
Droga do ustanowienia bałtyckiego planu stała się nadspodziewanie długa. Najpierw propozycję bałtyckiego planu, jeszcze w październiku 2014 roku wystosowała Komisja Europejska. Następnie nad tym wstępnym projektem pracowały równolegle dwie instytucje: Parlament Europejski i Rada Ministrów ds. Rolnictwa i Rybołówstwa. Stanowisko Europarlamentu okazało się spójne z założeniami WPRyb oraz z jej celem jakim jest dostosowanie połowów do 2015 roku tam gdzie to możliwe, a najpóźniej do 2020 roku, tak aby doprowadzić do odtworzenia poławianych stad ryb. Stanowisko to zostało przegłosowane dużą większością głosów podczas głosowania plenarnego Parlamentu Europejskiego w Strasburgu w kwietniu 2015 roku i spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną środowiska oraz ekologów. Oto – wraz ze zdecydowaną wolą polityczną ze strony europosłów – pojawiła się nadzieja na zakończenie przełowienia w Europie! Tymczasem swoje stanowisko opracowywała również Rada ministrów ds. rybołówstwa. W przeciwieństwie do Europarlamentu Rada naciska na większą elastyczność planu oraz szereg odstępstw od respektowania wytycznych WPRyb. Takie stanowisko grozi, w ocenie organizacji pozarządowych, kontynuacją nadmiernych połowów.
W tej chwili trwa długi i intensywny etap negocjacji trójstronnych (tzw. trilogu) nad bałtyckim planem między Radą Ministrów, a Parlamentem Europejskim przy udziale Komisji Europejskiej. Europarlament reprezentuje w negocjacjach polski poseł Pan Jarosław Wałęsa, Radę Ministrów natomiast prezydencja Holandii, a dokładnie holenderski minister ds. rybołówstwa Pan Martijn Van Dam. Pomimo aż siedmiu spotkań jakie odbyły się do tej pory ws. bałtyckiego planu – nie udaje się osiągnąć porozumienia.
Dlaczego tak się dzieje?
Ministrowie ds. rybołówstwa, którzy wcześniej ustanowili wspólne stanowisko Rady chcieli mieć możliwość jak największego pola manewru, możliwość wykraczania poza ustanowiony przez WPRyb graniczny poziom prowadzenia połowów (poziom eksploatacji stad odpowiadający MSY – Maksymalnemu Zrównoważonemu Odłowowi). Sprawiłoby to, że mogliby kontynuować nadmierne połowy tak jak to miało miejsce do tej pory. W rezultacie teraz prezydencja Holandii ograniczona jest w negocjacjach takim mandatem. W osiągnięciu porozumienia pomogłoby, gdyby minister Van Dam w pełni uznał obowiązujące cele WPRyb i zwrócił się do ministrów z prośbą o zrewidowanie stanowiska. Tak się jednak nie dzieje.
Tymczasem Parlament Europejski z Jarosławem Wałęsą jako sprawozdawcą konsekwentnie broni spójności bałtyckiego planu z wymogami WPRyb. Organizacje pozarządowe pracujące na rzecz ochrony środowiska w pełni popierają dążenia europosłów do zatrzymania błędnego koła nadmiernych połowów, odbudowy stad ryb Bałtyku i wreszcie zapewnienia równowagi w ekosystemie Morza Bałtyckiego. Tylko morza zasobne w ryby i zdrowe, różnorodne biologicznie, odporne ekosystemy zapewnią bowiem stabilną przyszłość dla sektora rybołówstwa.
Kolejne spotkanie w ramach negocjacji trójstronnych nad bałtyckimi wieloletnim planem zarządzania odbędzie się już 15 marca i może to być spotkanie decydujące. Drodzy Europosłowie – Trzymamy za Was kciuki! Powodzenia!
Dowiedz się więcej o bałtyckim planie, polityce rybołówstwa i dążeniach do zakończenia przełowienia w Europie. Śledź na wątki #BalticMAP (ang. Baltic multi-annual plan) i #CFPreality (ang. Common Fisheries Policy) poprzez Twitter.
Justyna Zajchowska
Twitter: @Pestka_
Źródło: http://justyna-zajchowska.blog.ekologia.pl/