Okonie płynęły ulicami Helu
2017-08-04 20:59
W ostatni weekend lipca odbyła się 13 edycja Dnia Ryby w Helu, którego ideę stworzyli wspólnie profesor Krzysztof Skóra i Jacek Bożek z Klubu Gaja. Tegoroczne wydarzenie dedykowane było okoniowi, szczupakowi i cercie, a także tym, którzy bez ryb obyć się nie mogą – morskim ssakom i ptakom. Jak co roku edukatorzy Stacji Morskiej im. Krzysztofa Skóry Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego oraz Klubu Gaja zachęcali mieszkańców i turystów do poznawania zasobów Morza Bałtyckiego i rzek. Dzień Ryby zakończył się wspólnym happeningiem – wpłynięciem okoni na ulice Helu.
Pogoda dopisała, choć lipiec był bardzo deszczowy i zimny. Blisko 4 tysiące mieszkańców i turystów odwiedziło tematyczne stoiska edukacyjne Stacji Morskiej, Klubu Gaja oraz partnerów. Do Dnia Ryby przyłączyło się także wiele restauracji i barów w Helu.
„To wielka odpowiedzialność i zaszczyt móc po raz kolejny brać udział wraz z zespołem Klubu Gaja w Dniu Ryby w Helu. Tym bardziej, że pamiętam pierwsze edycje tego wydarzenia i widzę niezwykły rozwój idei, którą wspólnie z profesorem Krzysztofem Skórą udało się nam wcielić w życie. Nauka i zabawa dla dobra ludzi, przyrody i zwierząt może przynosić oczekiwane rezultaty jeśli pracują nad nią tak wspaniali ludzie oraz partnerzy jak przy tegorocznej edycji” – mówi Jacek Bożek z Klubu Gaja.
Tradycyjnie edukacyjny Dzień Ryby zakończył się wspólnym happeningiem – przemarszem ulicami Helu. Barwny korowód okoni wpłynął z fokarium w kierunku Bulwaru Nadmorskiego, ulicą Morską i Wiejską. W happeningu uczestniczyli około 200 mieszkańców Helu oraz turystów. Niektórzy z nich, od wielu lat przyjeżdżają na Dzień Ryby by przyłączyć się do wydarzenia.
Iwona Pawliczka, kierownik Stacji Morskiej podsumowując wydarzenie powiedziała: „Niegdyś popularne nad Zatoką Pucką i Gdańską okonie, szczupaki i certy dzisiaj stały się nieco zapomniane. Jeśli już ktoś je kojarzy, to raczej z naszych wód sródlądowych. Dzień Ryby był więc okazją do ponownego poznania słodkowodnych mieszkańców wód słonawych - zatokowych szczupaków, których zasoby niegdyś znaczne, dzisiaj zdziesiątkowane nie maja znaczenia i podejmuje się żmudne próby ich odtwarzania. Wędrownych karpiowatych - cert, które nie przetrwają jeśli postępować będzie regulacja i zabudowa hydrotechniczna rzek, a także popularnych, pospolitych i kolorowych okoni, które mimo że licznie w wodach przybrzeżnych Bałtyku występują i mogłyby stanowić okolicznościowy przysmak, to pozostają dalej mniej znane niż np. obce naszym wodom karmazyny czy halibuty. Ale nie o samych rybach rzecz była, pamiętano także o tych którzy bez ryb obyć się nie mogą - morskich ssakach i ptakach. Na każdym z tematycznych stoisk można było nabyć darmowe materiały edukacyjne i gadżety oraz...odpowiedzieć na konkursowe pytania z dziedziny ekologii morza, których komplet gwarantował zdobycie pamiątkowej nagrody rzeczowej. Ta eko-gra zyskała duże zainteresowanie, które mamy nadzieje przełożyło się na transfer wiedzy o morzu w głąb naszego kraju”.
Działania edukacyjne Klubu Gaja podczas Dnia Ryby realizowane były w ramach projektu „Dzień Ryby 2017- jakie rzeki takie morze” dofinansowanego ze środków Wojewódzkiego Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku we współpracy ze Stacją Morską im. Profesora Krzysztofa Skóry IOUG w Helu, Fundacją Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego, MSC Polska (Marine Stewardship Council) oraz Miastem Hel.
Klub Gaja uczestniczy w Dniu Ryby w ramach programu „Zaadoptuj rzekę”, który angażuje Polki i Polaków do otaczania opieką rzek, potoków, stawów, jezior i Morza Bałtyckiego . Program „Zaadoptuj rzekę” wspierany jest przez klientów Inteligo używających karty Visa payWave „Dobro procentuje”. Dzięki zaangażowaniu ponad 196 000 osób zaadoptowano już 772 rzek i akwenów w ponad 1540 miejscach w Polsce.
Zobacz fotorelację
Wszystkim uczestnikom i partnerom serdecznie dziękujemy. Mamy nadzieję, że spotkamy się w przyszłym roku na kolejnej edycji Dnia Ryby w Helu.